...wiem, co mam do stracenia, i wiem, co mam do zyskania, decyzja nie trwa długo.
Mieczysław Karłowicz

niedziela, 10 lutego 2008

Wybuchowa skitura

Palenica Białczańska - Roztoka - Dolinka Buczynowa - Granacka Przełęcz - Pańszczyca - Murowaniec - Kuźnice

W piątek po południu wyjeżdżamy z BB do Zakopca. Jedziemy w trójkę (Beata, Jurek "Prymula" i ja). Po dwóch godzinach jazdy dojeżdżamy do centrali GOPR'u w Zakopcu i spotykamy się z Zaosią i drugim Jurkiem - Prezesem. Wypijamy po piwku i ustalamy plan na następny dzień. Zamierzamy przejść z Roztoki na Halę przez Granacką Przełęcz.
Wstajemy wcześnie rano, pakujemy graty i dzięki uprzejmości Prezesa mamy transport na Palenicą. Już w trójkę ruszamy asfaltem w kierunku Roztoki. Pogoda nie zachęca - jest pochmurnie i ponuro. Na szczęście pogoda poprawia się i już przy szałasie w Roztoce pojawiają się skrawki błękitnego nieba. Ze szlaku skręcamy przy dolnym peronie kolejki transportowej do Schroniska w "Piątce". Pniemy się stromym progiem, pomiędzy kosówkami do Dolinki Buczynowej. Tam robimy krótki odpoczynek i ruszamy w dalszą drogę. Początkowo idziemy dnem dolinki, by po jakimś czasie rozpocząć mozolne podejście stożkiem piargowym u stóp żlebu opadającego z Granackiej Przełęczy. Robi się coraz stromiej i coraz bardziej lawiniasto, jednak podejmujemy ryzyko i po ciężkim podejściu osiągamy przełęcz. Na przełęczy nie siedizmy długo bo robi się bardzo zimno. Szybki ściągamy foki, chowamy dziabki, ubieramy się i możemy jechać. Zjazd jest rewelacyjny. Śnieg jest bardzo puszysty, sięga kolan i sprawia, że jazda przypomina płynięcie po masełku :) Na dole robimy fotografie naszych śladów, przebieramy się i ruszamy na piwo do Murowańca.
W Murowańcu wypijam piwko, odpoczywamy chwilkę i ruszamy w dalszą drogę bo nadchodzi noc, a jest jeszcze sporo zjazdu przed nami. W końcu udaje nam się zjechać do Kuźnic pomimo braków śniegu i efektów dźwiękowo-świetlnych towarzyszących niszczeniu nart na kamieniach.

Podczas tury pokonaliśmy ok 1500 m deniwelacji, zjechali żlebem o trudnościach 3 i maksymalnym nachyleniu 42 stopnie.

Wszystkie fotki ze skitury znajdują się w MOJEJ GALERII.

3 komentarze:

  1. peknaa tura ;-) ake lavinove nebezpecie bolo,2,3? chystam sa pojechac i do polskych tatier na lyze, peto, http://cendo.skialpfest.sk

    OdpowiedzUsuń
  2. Było duże zagrozenie lawinowe (miedzy 2 a 3).
    Zapraszamy w takim razie w Polskie Tatry, al bo do zobaczenia w Słowackich Tatrach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć,
    Wiem że sporo czasu minęło od tej wycieczki, ale masz jeszcze te foty gdzieś wrzucone? Interesuje mnie szczegolnie podejście z Roztoki do Dolinki Buczynowej. Myślę o tej turze już od dawna i chciałbym ją w końcu zaliczyć :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń