piątek, 28 listopada 2008
Puchar Polski Amatorów w Narciarstwie Wysokogórskim
Na stronie KS Kandahar pojawiła się informacja o Pucharze Polski Amatorów w Narciarstwie Wysokogórskim. Szczegóły w pliku pdf
czwartek, 20 listopada 2008
środa, 19 listopada 2008
Tobias Granath - a Chamonix photo diary
Szukając informacji o Kuluarze Gervasuttiego znalazłem bardzo ciekawą stronę o narciarstwie i wspinaniu w Chamonixie.
Autorem strony jest Tobias Granath.
Poniżej kilka fotek z "Szamoniowa":

Autorem strony jest Tobias Granath.
Aiguille du Chardonnet, East Couloir


Aiguille Verte, Whymper Couloir
wtorek, 11 listopada 2008
Jesienne "buto-tury" w Słowackich Tatrach Zachodnich
Spotykamy się na parkingu przy Chacie na Zverovce. Na parkingu kilka samochodów, w większości z polskimi tablicami.
Pogoda zapowiada się pięknie, słońce ostro świeci, mimo to jest chłodno. Dopiero na podejściu robi się przyjemnie ciepło. Podchodzimy szlakiem niebieskim przez Skrajny Salatyn na Brestową. Po drodze robimy kilka przerw jedzeniowo - fotograficznych.
Z Brestwej idziemy pomiędzy chmurami, a słońcem. Cała Słowacja jest przykryta całunem gęstych chmur z których wystaje tylko łańcuch tatrzański. Po polskiej stronie świeci piękne słońce. Zaczyna się niesamowity spektakl.
Co chwila ogarniają nas przelewające się przez grań chmury, co chwila obserwujemy widmo Brockenu, co chwila robimy zdjęcia. Na Spalonej Kopie robimy przerwę jedzeniowo-fotograficzną. Po krótkim odpoczynku szybko zmierzamy na Banówkę, żeby zdążyć na zachód słońca. Na Banówce po raz kolejny tego dnia ogarnia nas szał fotograficzny.
Rzadko spotyka się takie warunki. Z Banówki, już po ciemku, schodzimy do Żarskiej Doliny. W schronisku pusto. Chatara nie było. Zalegliśmy w jadalni spożywając przynieśione zapasy jedzenia i krupniku. Marzyliśmy o herbacie. W końcu przyjechał chatar i dostaliśmy wrzątek na herbatę.
Rano, po szybkim śniadaniu (1,5 godz) ruszyliśmy w górę Doliny Żarskiej. Joanna z Dżarem wybrali drogę przez Żarską Przełęcz, a my przez Smutną Przełęcz. Spotkaliśmy się pod wierzchołkiem Rohacza Płaczliwego. Po odpoczynku Joanna z Dżarem poszli na Banówkę przez Trzy Kopy i dalej do Doliny Żarskiej, a my przez Rohacz Ostry i Wołowiec do Zverovki. Na Ostrym Rohaczu ponownie ogarnął nas szał fotografowania widma Brockenu.
Podobnie było na Wołowcu gdzie zrobiliśmy sobie kolejny odpoczynek.
Do samochodów schodziliśmy w świetle księżyca przez Dolinę Łataną.
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Pogoda zapowiada się pięknie, słońce ostro świeci, mimo to jest chłodno. Dopiero na podejściu robi się przyjemnie ciepło. Podchodzimy szlakiem niebieskim przez Skrajny Salatyn na Brestową. Po drodze robimy kilka przerw jedzeniowo - fotograficznych.
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Z Brestwej idziemy pomiędzy chmurami, a słońcem. Cała Słowacja jest przykryta całunem gęstych chmur z których wystaje tylko łańcuch tatrzański. Po polskiej stronie świeci piękne słońce. Zaczyna się niesamowity spektakl.
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Co chwila ogarniają nas przelewające się przez grań chmury, co chwila obserwujemy widmo Brockenu, co chwila robimy zdjęcia. Na Spalonej Kopie robimy przerwę jedzeniowo-fotograficzną. Po krótkim odpoczynku szybko zmierzamy na Banówkę, żeby zdążyć na zachód słońca. Na Banówce po raz kolejny tego dnia ogarnia nas szał fotograficzny.
![]() |
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
![]() |
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Rzadko spotyka się takie warunki. Z Banówki, już po ciemku, schodzimy do Żarskiej Doliny. W schronisku pusto. Chatara nie było. Zalegliśmy w jadalni spożywając przynieśione zapasy jedzenia i krupniku. Marzyliśmy o herbacie. W końcu przyjechał chatar i dostaliśmy wrzątek na herbatę.
Rano, po szybkim śniadaniu (1,5 godz) ruszyliśmy w górę Doliny Żarskiej. Joanna z Dżarem wybrali drogę przez Żarską Przełęcz, a my przez Smutną Przełęcz. Spotkaliśmy się pod wierzchołkiem Rohacza Płaczliwego. Po odpoczynku Joanna z Dżarem poszli na Banówkę przez Trzy Kopy i dalej do Doliny Żarskiej, a my przez Rohacz Ostry i Wołowiec do Zverovki. Na Ostrym Rohaczu ponownie ogarnął nas szał fotografowania widma Brockenu.
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Podobnie było na Wołowcu gdzie zrobiliśmy sobie kolejny odpoczynek.
![]() |
Od 2008.11.10-11 Butotury - dookoła Rohackiej Doliny |
Do samochodów schodziliśmy w świetle księżyca przez Dolinę Łataną.